Harry
był dziś na antenie radia 3FM. Dziennikarz Giel Beelen, chyba ma
swojego ulubieńca, ponieważ zapowiedział wywiad z Harrym, określając go
mianem 'skarba'. Co tu dużo ukrywać, przywitał Harry'ego słowami 'Dzień
dobry Hazza!', a przecież tak nazywa go tylko Liam i fani! Ukryty
Directioner? Harry próbował wymówić imię i nazwisko prezentera, ale
początkowo mu to nie wyszło. Harry czuje się dobrze,
opowiadał o tym co robili od czasu przyjazdu do Holandii, m.in. jazda
na rowerze po Amsterdamie, wczoraj obejrzał film "Pewnego razu w Rzymie"
i jadł wafle z Niallem. Dziennikarz zapytał czy robili 'coś
holenderskiego', Hazza go nie zrozumiał, więc Giel wytłumaczy mu, że
chodzi o Czerwoną Ulicę (dzielnica, w której świadczone są różne usługi
seksualne), ale Styles szybko zaprzeczył. Chłopcy obserwują to, co
aktualnie dzieje się w Holandii, a Harry żałuje, że nie było go na
ceremonii przejęcia tronu przez nowego króla Niderlandów, Wilhelma
Aleksandra.
Harry powiedział, że holenderscy fani są wspaniali,
porozmawiał pod hotelem z małą grupką Directioners i byli dla niego
bardzo mili. Dziennikarz zapytał Hazzy czy kiedykolwiek był zmęczony
'przez te wszystkie krzyczące dziewczyny', na co ten odpowiedział, że
nie, nigdy, nawet po ostatnich wydarzeniach we Francji.
Oprócz tego
Harry odpowiedział na pytania holenderskich Directioners. Wiemy już, że
jeśli miałby brata bliźniaka często zamienialiby się miejscami by robić
żarty innym ludziom.
Styles stwierdził, że Holandia jest wspaniała,
ponieważ podczas każdego ważnego wydarzenia w kraju wszystko jest
pomarańczowe (narodowy kolor), a według niego wygląda to wspaniale.
Przypomniał też o tym, że wszyscy na dzisiejszym koncercie powinni być
ubrani na pomarańczowo, ponieważ niedawno został wybrany nowy król i
muszą to uczcić. Zafascynowany Harry ciągle powtarzał słówko
"pomarańczowy".
Zapytany o to, czy również ubierze się na pomarańczowo, powiedział, że fani mogą spodziewać się na koncercie niespodzianek!
Na pytanie, co będą robić po koncercie Haz odpowiedział "orange thing",
co według dziennikarza zabrzmiało niegrzecznie ;-) Harry poprosił
wszystkich facebookowiczów, osoby posiadające twittera i instagrama o
przekazanie innym wiadomości, że '1D gra dziś w pomarańczowe'.
Prezenter zapytał o to, kto wpadł na pomysł z pomarańczowymi ciuchami,
Haz stwierdził, że to dobre pytanie, na co w tle udało się usłyszeć
zaspany głos Liama mówiący "Louis".
Na koniec Harry dostał wyzwanie,
by powiedzieć z uczuciem "dzień dobry", Haz odrazu zapytał czy ma to
powiedzieć w seksowny sposób i wykonał zadanie na szóstkę z plusem!
Harry potwierdził również to, że jest singlem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz